:))
i co ja mam tu pisać hehe...........wyjazd udany chociaz nie do końca
kłótnia z nim była troche smutna
no ale przed ten lis był bardzo gróżny a my same takie***nie wiedziałymsy co zrobic no ale cio jakos nam sie udało heheh
POzdrowiunka dla JUsti :)liisa hheheeh
Pejziegoooo urazony przez e mnie ehhh