Po co ja tu zaglądam... Czy za każdym razem jak tu jestem muszę oglądać rzeczy których wolała bym nigdy nie widzieć? Po co mi to? Wiem, to było dawno... Tylko czemu to aż tak boli? Czy to musi być silniejsze ode mnie? Czy TO wgl musi tu być? I wkońcu- czy przyjdzie kiedyś taki moment że bd miała wyjebane na TO wszystko?
/; Tysiące pytań i ani jednej odpowiedzi ;/