Nie umiem pogodzić się z rzeczywistością. To co było nie wróci! Czemu nie mogę tego zrozumieć? Szczęście innych mnie zabija. Czemu ja nie mogę być tak szczęśliwa?! Błądzę myślami, wymyślam historie, które nie mają prawa się nigdy zdarzyć. Choć tak bardzo próbuje, nie mogę! Z przyklejonym uśmiechem mknę przez świat. Czy pragnę tak dużo? Pragnę tylko twojego oddechu na moim karku, ciepła twoich ust na moich, twojego ciepła, gdy mnie przytulałeś.. Pragnę ciebie! W głębi wierze, że te choć jedna z historii się spełni. Wiara z każdym dniem gaśnie we mnie. W końcu ona całkowicie zniknę, a z nią odejdę i ja..
Dlaczego uświadamiany, że coś jest dla nas ważne, gdy to tracimy??
Dlaczego??
Patrzyła przed siebie, uświadamiając sobie okrutną prawdę,
On już nie wróci. Nigdy.
Czuła jakby jej serce roztrzaskało się na kawałki.
A z oczu płynęły niezatrzymane łzy.
Bo ktoś powiedział, że lepiej pogodzić się z tym, że on nie wróci niż żyć z nadzieją i strasznie cierpieć.
Zwariowałam..