ogolnie to co z tego ze do wyjazdu zostalo tylko kilka godzin.
a ja dalej latam tam i z powrote w totalnym chaosie.
bo jak zwykle pakowanie zostawione jest na ostatnia chwile.
a czego nie wzielam uswiadomie sobie za jakies 4 dni pewnie.^
nie. fota mi sie jak zwykle nie podoba.
ale nie.nie mam co dodac.
i w sumie to i tak malo mnie to obchodzi.
no wiec tak o to zegnam sie z panstwem. :wiwat tlumu:
widzimy sie za jakies 2 tygodnie (teoretycznie oczywiscie)
jak juz usmaze dupe na piasku na tyle ze bede miala dosc.^
baju sraju wiec. ;x
i've put my trust in you.
Pushed as far as I can go
And for all this
There's only one thing you should know..