Pustka

Ostatnio przechodzę dość trudny dla mnie okres, bardzo dużo ludzi w ostatnim czasie mnie zawiodło, dziś również jedna osoba, której zdawało mi się, że serio ceni sobie naszą znajomość cóż tak nagle usunęła mnie z grupy znajomych twierdząc iż po prostu czuje się nie komfortowo, stało się tak bo powiedziałam coś co wg mnie było żartem i taka wymówka to po prostu żenada. Stresują mnie takie sytuacje, jestem osobą wrażliwą i nawet najmniejsza rzecz może mnie zaboleć, takie usuwanie to jak odcinanie się... zwłaszcza że doszła do tego ignorancja... Czy będzie jeszcze normalnie na tym świecie? Noszę w sobie dużo żalu nawet i o najmniejsze pierdoły. Jest mi po prostu przykro bo nie planowałam i nie sądziłam, że mogłoby to urazić, wg mnie to zwykła ucieczka i sprawienie mi przykrości, przestaje już wierzyć w jakiekolwiek cuda.