Jedno ze starszych zdjęć. Brakuje mi tego kiedy mogłam codziennie robić makijaż, może do tego w końcu wkrótce wrócę kiedy ogarnę pory snu, ponieważ od dłuższego czasu zmagam się z bezsennością przez co kiedy zasnę to śpię to późnych godzin...
Zbyt wiele myśli mnie dręczy co nie pozwala mi zasnąć.
Zbyt wiele się pozmieniało a rozwiązania problemów jak nie było tak nie ma.
Brakuje mi tego co było wcześniej.
Brakuje mi przyjaciółki, z którą byłam zmuszona rozstać się miesiąc temu. Powodem był fakt, iż nie miała dla mnie w ogóle czasu spotkać się choć tego czasu wolnego w ostatnim czasie miała na prawdę dużo ale wolała rozmawiać tylko telefonicznie niż się spotkać, drugi powód to jej chłopak, do którego osobiście nic nie mam ale ubolewam, że dla niego miała zawsze czas a dla mnie nie. Przestaje pomału wierzyć, że można mieć prawdziwą przyjaźń w realu. Jedynie gdzie mam to tylko w necie a szanse na spotkanie w RL są na prawdę niskie...
Dobija mnie fakt, że nie mam z kim wyjść i gdzie i do kogo.
Smutne życie szarego człowieka.