2024.11.15

Zdjęcie z wczoraj, pierwsze od jakiegoś czasu, ponieważ nie robię tyle zdjęć co kiedyś dlatego rzadziej wstawiam coś nowego z moich selfie.

Wczoraj byłam na manicure, normalnie co miesiąc wstawiałam zdjęcia nowych pazurków ale w ostatnich miesiącach po prostu tego nie robię. 
Może zbiorę wszystko w jedno i wrzucę tu któregoś dnia.

W każdym razie dziś jest dość dołujący dzień, pomimo mojej ulubionej pochmurnej pogody dziś jest dość smutniej.

Halloweenowe dekoracje pochowane, za niedługo trzeba brać się Za świąteczne zdobienia.

Jakoś w tym nowym tygodniu ma niby spaść śnieg, haha zobaczymy czy aby na pewno :P

Ostatnio dorwałam dwa Buldaki w sklepie za 7 zł z czymś z czego we częściej jak kupiłam Buldak Carbonara wyniósł mnie 13 zł i nagle z tych 13 zrobiło się właśnie to 7 zł a nie wiem czy to zależy od smaku czy od czego. W każdym razie próbowałam Carbonare w dwóch wersjach z czego jedna to była ta wersja makaronu w paczce gdzie się wyjmuje gotuje i się wlewa te sosy i proszki z opakowania, za radą koleżanki dodałam śmietanki 30 i powiem wam tak, nie smakowało mi, kremowe dania mi nie podchodzą, za drugim razem zrobilam ale wersje kubeczkową, bez tej całej śmietanki i dużo lepiej mi smakowało niż z tą śmietaną.

To jeden z dużo ostrzejszych ramenów jakie próbowałam, te które kupuje w Niemczech Nissin Demae Ramen jeśli chodzi o ostrość to jest dużo łagodniejszy od Koreańskiego Buldaka.

Cóż, chemia chemią ale czasem chce się taką zupkę chińską zjeść nawet jeśli jest mega ostra a lubię ostre jedzenie co akurat jest w sam raz kiedy nie można nic wymyślić.