Jak to jest kiedy ktoś coś odwala a inni pytają a ktoś po prostu potwierdza pewne rzeczy a stara się nie mówić o kimś źle i mówi z dwóch stron, że ta osoba ma jakiś problem starając się w miare wybronić kogoś a potem ta osoba napuszcza inne osoby, które rozpowiadają publicznie na durnym czacie w grze, że ta osoba jest dziw*ą, że jest popier*olona itd. Tak, ta sytuacja dotyczy mnie sprzed kilku godzin. Zabolało, bo oberwałam tak na prawdę za coś czego nie zrobiłam. Większość gadała źle a ja próbowałam jakoś pomóc mimo iż nie wyszło tak dobrze jak chciałam, kolejny to jest dowód na to, że niektórzy ludzie w tym kraju wyzywają za nic, bo jakoś nie spotkałam się jeszcze z takim wyzywaniem z obcokrajowcami a rozmawiałam już z wieloma, choć mogę się mylić że są wszędzie tacy ludzie to nie przeczę.
Z tego wszystkiego co przeczytałam emocje mną zarządziły.. nie wytrzymałam i po prostu łzy mi poleciały.
Jak tak można...
Żale się tu, pokazując, że nie wstydzę się swojej wrażliwości.