Nie dodawałam tu nic jakiś czas.
Cyfrowe malowanie jest czymś wyjątkowym przynajmniej dla mnie, choć przede mną jeszcze mnóstwo pracy w tym kierunku... a jestem jednak dość zmęczona głownie przez brak snu, który doskwiera mi już kilka miesięcy. Wątpię aby jakiekolwiek środki nasenne coś zdziałały, z resztą nie lubię brać leków nawet przeciwbólowych, chyba że już mus jak ząb lub głowa tak konkretnie zaboli...
Jest po 5 rano, a jeszcze czuję, że nie pora spać.
Mam tyle zmartwień na głowie i jeszcze dochodzi do tego brak wsparcia od "bliskich" czyli "rodzinki", choć nie są jedynymi bliskimi mi osobami bo w moim życiu sam osoby, które nie są moją rodziną ale traktuje ich jak rodzine bo są mi bardziej bliscy niz nawet własna
rodzina, która nie chce udzielić wsparcia takiego jakie oczekiwałam, dlatego jest mi dodatkowo cholernie ciężko poradzić sobie ze wszystkim samej... to serio jest takie niesprawiedliwe, że wiele ludzi którzy potrzebują wsparcia nie dostają go wcale.. a jest bardzo potrzebne ...