Nad tym rysunkiem spędziłam dobre 2 dni i skończyłam go dziś w nocy.
Zima powróciła choć nie spadło zbyt wiele śniegu ale niestety mróz pozostał, byle by nie było ślizgawicy...
Do dokończenia rysunków mam jeszcze z takie dobre dwa ale jednak muszę zajrzeć do bardzo starych szkiców, czy czegoś nie zdałoby się poprawić albo i narysować od nowa.. coraz bardziej się w to wciągam wszystko.