Kubełek kociołek, który dorwałam wczoraj w Sinsay w galerii. Były jeszcze dynie ale nie było białego dyniowego kubka, którego chciałam więc wzięłam kociołek. 10 minut stałam w kolejce, 3 kasy a jedna otwarta, to już się robi denerwujące...
Kasa samoobsługowa - najlepsza opcja moim zdaniem, zwłaszcza kiedy jest spora kolejka a wszystkie kasy powinny być otwarte.
Wczoraj nic ciekawego nie znalazłam na zakupach, poza jedną koszulką w czaszkę, która no może do końca emo nie wygląda ale jakoś mi się spodobałam to wzięłam, zdjęcie wrzucę przy następnej okazji.
W końcu październik, choć 12 lat temu powiedziałabym, że to najgorszy miesiąc mojego życia ale dziś mam na to wywalone, uwielbiam klimat jesieni w październiku, dynie dekoracyjne, liście złote, czerwone, no jesień po prostu.