Dzisiejsze pazurki.
Wszyscy w domu działają mi na nerwy ... mam dość śpiewki o jednym i tym samym temacie. Jestem zmęczona wysłuchiwaniem jednego i tego samego tematu. Nie chciało mi się wcale do domu wracać a nie miałam nawet gdzie iść.
Wykańcza mnie to wszystko.
Nic mi nie wychodzi poraz kolejny, zaczynam się zastanawiać czy to wszystko ma sens.
Plus tego dnia to to, że słońce znikło za chmurami i zdobiło się chłodniej. Wieczorem ma zacząć padać deszcz.