Pare godzin na wsi. Znów tam przyjeżdżam odkąd moje problemy znów wkroczyły do mojego życia, którego i tak nigdy nie miałam. Miał być w miarę lepszy dzień a znowu został spierniczony. Mam dość głupich żartów, które jednocześnie potrafią urazić. Trace już kontrole, w sumie już wcześniej ją zaczęłam tracić. Zdjęcia zrobiłam dziś, więc kilka pewnie tu jeszcze wrzucę i zrobię może jakieś Blingee samą sobą, dawno nie robiłam a ostatnio to jedyne zajęcie które mam. Męczy mnie już od dawna ta chora szara rzeczywistość. Nie wierzę już w nic. Nic mi nie poprawia nastroju.