Tak więc to dziś mijają 3 lata odkąd weszłam w subkulturę emo. Jak to się zaczęło? Właściwie tego dnia zaczęłam szukać piosenek, które emo zazwyczaj słucha, pierwsze utwory jakie wtedy mi przypadły do gustu (choć nie czytałam tłumaczenia a mój angielski do najlepszych nie należy) było to "Bury Your Head" od Saosin i "To Hell & Back" od Blessthefall, potem zaczęłam słuchać coraz więcej i więcej choć BMTH znałam dużo dużo wcześniej, od 2016 roku. Od dawna lubiłam tą muzykę chociaż w tamtych czasach uwielbiałam po prostu J-Rock.
Tamtego dnia dotarło to mnie jak bardzo wrażliwa zawsze byłam i jak bardzo pasowały niektóre emo cechy do mnie, tamtego dnia zrozumiałam to wszystko. Dziś z tej okazji zapaliłam świeczki na torciku, który dorwałam wczoraj w biedronce, zdjęcie wrzucę następnym razem. Dziś robię moje 3-rocznicowe Blingee, szkoda, że nie mogę tu wrzucić tego bo obrazek jest w formacie gif przez co mam jednak nadzieję, że po przerobieniu photobloga dadzą taką możliwość.
Pogoda jest idealna dla mnie dziś, jest pochmurmno, mglisto tak jak w Halloween, idealna pogoda dla tego dnia. Za nie całe 3 tygodnie wiosna. Uwielbiam wiosnę ale nie zniosę tego robactwa, które się obudzi i będzie mi znowu fruwać po całym balkonie a okna za Chiny nie otworzę bo siatki nie mam :')
Przynajmniej tyle, że pogoda jest dziś w sam raz.