photoblog.pl
Załóż konto

Pożegnanie/Goodbye/さ&

To mój ostatni post, taką decyzje podjęłam przed chwilą. Zanim photoblog zostanie usunięty usunę swoje konto. Miło było spędzić tutaj czas choć jestem tu niecałe dwa lata, które wybiły by w czerwcu. Nie przeniosę się chyba już nigdzie. O instagramie na chwile obecną mogę zapomnieć, nie jestem w stanie wchodzić tam przez pewną sprawę, która się wydarzyła, nie jest to nic co upokarzającego, krótko mówiąc ktoś sprawił, że nie jestem w stanie używać tej aplikacji, czuję się tam bardzo niekomfortowo, ciągle blokować mnie to już zaczęło sprawiać, że rzygać mi się chce kiedy odpalam insta i nie tylko przez to ale przez jeszcze jedną pewną sprawę, która mnie mega męczy i nie daje mi spokoju, nie wiem co będzie kiedyś, czy się przełamię... wiem, że teraz mega ciężko mi jest tam wchodzić, dlatego od dobrych 3 tygodni byłam tam jedynie ze 2 razy chcąc najpierw zdezaktywować konto potem się rozmyśliłam. Niektórzy, wiedzą o co chodzi z tym moim wstrzymywaniem się od tej aplikacji, dlatego na pewno rozumieją moją decyzje, choć nie chce odchodzić na zawsze ale na chwile obecną czuje tam taki dyskomfort i poniekąd pustkę. Tak na prawdę nie mam już gdzie się przenosić. Na zdjęciu nie widać, ale mam w rzeczywistości spore sińce pod oczami z niewyspania, a dzieje się tak od czasu kiedy był jeden dzień po świętach i wydarzyło się co się wydarzyło, przez co mam kłopot ze snem, a jak zasnę to ciągle mam sny, które niestety po przebudzeniu okazują się nie prawdą. Teraz tak sobie myślę, czy by nie usunąć wszystkich stron jakie prowadziłam, fanpage, mój emo blog na blogspocie, choć 3 lata go tam prowadzę to nic tam nie wstawiałam od września. Robiłam trochę czystek, usuwałam profile, których już raczej nie użyłabym ponownie. Zdecydowałam, że czas pozamykać profile sprzed dobrych 5-7 lat. Jestem załamana, tyle się złego wydarzyło a miałam nadzieję, że będzie lepiej, że wszystko się ułoży ale znowu okazało się to być złudną nadzieją, dziś jestem wrakiem człowieka, nie wierze już w lepsze jutro, mimo piosenki the GazettE "Tomorrow Never Dies" (którą kiedyś co prawda wrzuciłam na yt ale japońskie Sony mi ją zablokowało nie dawno na cały yt na cały świat po 7 latach od dodania to serio mają zapłon po takim czasie), po prostu już nie wierzę, że będzie dobrze, straciłam dosłownie już wszystko na czym mi cholernie zależało, jest mi bardzo ciężko z tym wszystkim, nie umiem się z tym już pogodzić, po prostu już nie umiem i jestem świadoma tego co mnie czeka. Szara rzeczywistość nie pozwala mi o tym wszystkim zapomnieć, widzę świat w czarnych barwach, niektórzy twierdzą, że to ja potrzebuje pomocy, ale prawda jest taka że jedna osoba, która również tak twierdziła sama potrzebuje pomocy, ja się starałam, próbowałam pomóc, ratować co się da... ale odepchnięto mnie w okropny sposób przez który dzisiaj nie potrafię żyć jak dawniej i już nigdy nie będę w stanie, może wydaje się wam, że to tylko gadanie ale ja już tyle przeszłam, że nie wierzę już w lepsze jutro. Znam swoją sytuację, nie chcę żyć życiem, którego nie mam choć żyje ale co to za życie kiedy nie mogę nic z tym zrobić? Nie mam własnego życia, gdybym miała pewnie dziś miałabym inny widok na to wszystko ale teraz, teraz mój świat się całkiem zawalił. Mało komu mówię o tym co na prawdę czuję, ciężko jest tłumaczyć komuś coś czego nie zrozumie bo nie chce zrozumieć, choć ile razy bym nie powtarzała to jak walenie głową w mur. Każdego dnia zastanawiam się i zadaję sobie pytanie "dlaczego ciągle mi się to przytrafia? Co ja zrobiłam, że skazano mnie na taki los? Dlaczego ja?", te pytania cały czas są w mojej głowie i nie umiem znaleźć na nie odpowiedzi, czy nie dość się już nacierpiałam? Zawsze mi odbierano to na czym mi bardzo zależy, jak mam uwierzyć, że będzie lepiej po tym co się dzieje cały czas? Boli mnie to tak bardzo. Chciałabym, żeby było jak dawniej.. wszystko czego chcę to, żeby się wszystko unormowało i było jak dawniej, tak jak chciałam żeby było, żeby nie było już kłótni, awantur tylko wspólna harmonia i żeby się poprawiło wszystko... Niczego więcej nie chcę poza tym, żeby spełniły się moje prośby i życzenia. Czuję mega zmęczenie, jest piątek aktualnie godzina 00:25, nie wiem czy dziś w ogóle zasnę. Jestem taka już zmęczona obecną sytucją i nawet nie mam szans, żeby się rozerwać i chociaż przez chwilę odpocząć. Pisząc ten post nie sądziłam, że napiszę tak dużo choć u mnie to norma ale ostatnio nawet tyle nie piszę wiadomości... nie tak jak kiedyś, a zawsze pisząc mega długie wiadomości były spowodowane tym, że miewam takie ataki paniki kiedy się zestresuję i nie chcę nic stracić ale nie wszyscy to rozumieją i nie wszyscy chcą to zrozumieć... Jest mi z tego powodu też bardzo przykro, że jestem traktowana w niewłaściwy sposób. Sprawia to, że odsuwam się od wszystkiego i czuję się zamknięta jeszcze bardziej, czuję, że jestem odpychana, czasami chciałabym, żeby ktoś kto mi zrobił tak to samo przeżył co ja, może wtedy byłoby jakieś zrozumienie tego wszystkiego.. pragnę sprawiedliwości. Całe życie miałam przeje**ne i dalej musi to trwać? Still show must go on? "Show Must Go On" od Queen również siedzi mi w głowie, choć bardzo tą piosenkę lubię... Czuje się jak najgorsza osoba na świecie, niektórzy sobie nie zdają sprawy jak słowo może zranić, jak słowo a raczej słowa potrafią zniszczyć człowieka w ułamku sekundy, sprawić poczucie, że jest się nic nie wartym, że jest się śmieciem i zabawką. Tak się po prostu nie robi. Boli mnie to wszystko. To są moje głębokie przemyślenia, które musiałam tu napisać bo tak na prawdę nie mam z kim rozmawiać za bardzo, całymi dniami przesiaduje w swoim pokoju, w ciemnościach przy odpalonym telewizorze i laptopie, gdzie praktycznie nic nie robię poza słuchaniem muzyki... Tak wygląda moje życie, nie mam przyjaciół na których mogę zawsze polegać, straciłam większość internetowych znajomości, które serio były mi bliższe niż moja własna rodzina, mieszkam w kiepskiej lokalizacji, z której samej ciężko jest gdzieś pojechać i wrócić tego samego dnia, dojazdy autobusowe nie za bardzo mają dobre godziny zwłaszcza na powrót bo wieczorem już nic nie jeździ a w mojej miejscowości nie ma pociągów także nie mogę nawet pojechać na wymarzone koncerty. Nie mam szans sie rozerwać i chociaż przez chwile odpocząć od tego stresu i całej tej chorej sytuacji. Także, żegnam sie z photoblogiem, nie usunę jeszcze konta, być może tu jeszcze kiedyś wejdę, nie mam już nic do dodania. Z góry dziękuję za ten dość krótki czas choć jedno konto miałam tu z 10 lat temu ale te założyłam w 2021, mimo wszystko, najlepiej mi sie tu zdjęcia dodawało, to było już ostatnie miejsce, w którym coś dodawałam całkiem regularnie, choć w przeszłości byłabym bardziej aktywna niż teraz, mimo to dziękuję.

Dodane 20 STYCZNIA 2023 ze strony mobilnej , exif
461
Photoblog.PRO odcienfioletu Photoblog jednak zostaje :) tez tu zostań ^^
08/02/2023 9:15:31
Photoblog.PRO odcienfioletu https://www.facebook.com/100064007739021/posts/pfbid02WMtxBzkQuCRyj6ysJ9qYiegk8HXg4dF63iJiDYqJ1JfQ2Bi9dHB2gSux9QWdqM75l/?app=fbl Photoblog może zostanie :) info na ich fanpage na Facebooku
31/01/2023 22:12:45
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xxtenshidarkxx.

Informacje o xxtenshidarkxx


Inni zdjęcia: Evol mieszol1417 akcentova18nasty. seignej18.03 martawinkel100 # Z koncertu patkigdMoje serduszko patkigdŁobuziara na szafie patkigdI kolejne kici patkigdBellusia patkigdQPA Znowu zabrakło dnia. jabolowekrwi