Mróz mróz mróz brrrrr...
Normalnie nieznosiłam zimy ale kiedy przez kilka lat śniegu nie było cały czar świat prysnął jak bańka mydlana a teraz kiedy widzę śnieg to jest już jakaś zmiana jeśli chodzi o święta.
Za jakiś tydzień muszę ciastka upiec, 2 godziny ponad pewnie mi zejdzie jak ubiegłego roku. Przepis wzięłam z yt jednej japonki, która wrzuca filmiki jak piecze różne ciasta itd.
W sobotę wyjazd na zakupy, obym znalazła coś fajnego na prezent.
Jutro na paznokcie także trzeba coś wymyślić, coś świątecznego ale w stylu emo.