Dziś nów, zapewne kiedy się obudzę będę cały dzień ospała jak co miesiąc.
Smutno mi się robi kiedy pomyślę, że jestem jedyną emo w moim zadupiu a może i w całym województwie. Czasami chciałabym porozmawiać z kimś kto jest taki jak ja, miałam takie znajomości przez internet ale na obecną chwilę kontakt jest jakby urwany co sprawia mi totalny smutek ;(
Poraz kolejny burzowe chmury minęły moją miejscowość, której tak nie lubię, to jest jakieś przeklęte skoro nie pada od lat tak jak trzeba a inne okolice niemalże zalewa ;-;
Wszystko dookoła usycha... deszcz jest raz na jakiś czas i tylko jeden raz w tym roku porządnie zalało i od tamtej pory jak kropidłem.
Noce też już szybciej się pojawiają, coraz ciemniej się robi co zauważyłam dopiero niedawno i pomyśleć, że jeszcze z dobry miesiąc temu koło 23 było widać jeszcze końcówkę jasności.