Wrócił mi depresyjny czas... łzy, smutek, świadomość tego jak wiele mnie omija a nie mogę nawet tego zmienić.
Rysunki, które rysuje dla zabicia czasu i publikuje. Ten rysunek narysowany na papierze a kolor przez aplikacje na tel dodany, połączenie tradycyjnego szkicu z digital artem.
Paczka wspomnień, dlaczego tak to nazwałam, właśnie dlaczego...
Bo tęsknie jak cholera za tym co było kiedyś i się coś zmieniło i nie wiem czy mam to odebrać jako coś dobrego i wierzyć w to czy spodziewać się, że za niedługo znowu to co złe wróci, tego się chol**nie boję.
Czuje się wykończona i dobita codzienną rutyną, sam fakt, że nie jestem w stanie niczego zmienić dodatkowo dobija mnie, moje skrzydła krwawią, są pokaleczone, nie nadają się do użytku, zostały dobitnie podcięte. Czuję się po prostu do d**y.