W poprzednim poście, który musiałam usunąć nie wiem czemu ale opis znikł... W każdym bądź razie udało mi się w końcu po tak długim czasie ustawić avatar. Wiosna nadchodzi wielkimi krokami, dochodze do zdrowia już pomału, ale martwi mnie wiele rzeczy, plus do tego plan z piknikiem, który planuję od dwóch lat przyjaciółką ale jedna sprzeczka potrafi wiele zepsuć, ostatnio tylko kłócę się z innymi ale poniekąd uważam, iż mam powody, bez powodów durna kłótnia sensu by nie miała.