ale taka kolej rzeczy, że mnie też czasem ruszy słowo, upadłem, to nie było śmieszne, nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada, rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum? dziękuję Bogu za to, że mam dobrze w domu i proszę żeby się udało'
mam chęci się poddać.
kaczuszka;*