mój język wędruje po twoim języku delikatnie go bada, spijam ślinę z twoich ust... masz takie niesamowite
usta... wszystko za ich smak i za ich dotyk... nasze dłonie splatają się i więzią nawzajem, palec w palec... Ty i Ja na zawsze... chwila... My i nasze pragnienia... mmmmm, brakuje mi
tchu... odrywasz się od moich ust...
i wszystko w tej chwili przestaje miec znaczenie ...
teraz to jest niewazne ... to juz mineło ...
zawdzeczam to panu K ... jakies 2 miechy temu ... ;*