Fabuła [43]

po dłuższej nieobecności - Fabuła.

sorry, za brak not.

Fabuła

Życie to nie spektakl - niema próby generalnej.

-Nieodwracalnie-

Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
-Nieodwracalnie-


Cienka granica między miłością a nienawiścią,
dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko.
-Nieodwracalnie-


Świat o tym zapomni.. Ja nie.. Odszedł ktoś bliski..
-5 minut przed snem-


To co uleciało już dawno jest za nami.
Otwieram nowy rozdział nie patrząc na ten stary.
-5 minut przed snem-



I niech to minie,
pozwólmy chwilom płynąć jak dziś.
-Dla tych chwil-


Dzwonisz, znów nikt nie odbiera.
Pewnie już mu nie zależy. Pewnie znów poszedł na melanż.
-Dla tych chwil-


Każde twoje słowo unoszone niczym przez wiatr.
Liczysz się tylko ty, dalej już o nic nie dbam..
-Dla tych chwil-


Ludzie, których kocha się z całego serca się nie starzeją.
-Dla tych chwil-


Nie pamiętam, kiedy zmieniłaś się z pięknej kobiety w pustą skorupę
Słowa wyżute, wyplute, wiesz bez wątpienia,
że dopiero, gdy coś stracisz zaczynasz to doceniać..
-Dla tych chwil-


Ciężko jest żyć bez nadziei,
ale umierać bez złudzeń łatwiej.
-O czym myślisz-


Wierz mi, płaczę, najwyższy czas dorosnąć.
Nie tylko tu są miliony ludzi, których dzieli wspólna samotność.
-O czym myślisz-


Mrok przyćmił resztki optymizmu, zrobiło się smutno.
-O czym myślisz-


Tracisz szczęście i nawiedza Cię tęsknota.
Tego co Cię może tutaj spotkać nie odczytasz z kart tarota.
-O czym myślisz-


Ja stąpam twardo, stawiam kroki po Ziemi.
Ten rap miał nas łączyć, a teraz dzieli.
-Bez kompromisów-


i ty, i ty, i ty macie mi za złe,
a w potrzebie to nie ja do was lazłem.
-Bez kompromisów-


Życie się nie kończy, ono dopiero się zaczyna kolego.
Jest tylko początkiem czegoś nowego.
-Odwilż-


Jedyne, co zostanie to te łzy na dłoniach..
-Odwilż-


Nie wierzmy w te złe sny, rześki wiatr i miliardy gwiazd.
Nic tak jak płacz nie ujawnia naszych wad.
-Odwilż-


To rzeczywisty twór, a nie obraz wyobraźni,
w powietrzu kwaśny odór rozkładającej się przyjaźni.
-Przyjaźń ? -


Nie ten kto z Tobą tańczy, nie ten który się śmieje,
a ten kto z Tobą płacze, jest Twoim przyjacielem.
-Przyjaźń ? -


Przyjaźń - prawdy monolit.
Nie do naruszenia filar, fałszywa - rani i boli.
-Przyjaźń ? -


Nudzi nas amok obawy, że już nie służy nam anioł.
A Bóg - ludzie raczej daleko od niego są.
-Żyjesz szybko, umierasz młodo-


Mamy tu prawo do szczęścia nie mamy szczęścia do prawa.
To życie w częściach życzę szczęścia Tobie - się nie poddawaj.
-Żyjesz szybko, umierasz młodo-


Pół serca od Boga, gorsza połowa od diabła.
Interpretuj to jak chcesz zło to moja druga matka.
-Z zimną krwią-


Podcinam żyły każdym wersem, nie patrz mi na ręce.
-Z zimną krwią-


Spijasz prawdę z moich ust, to są krwiste słowa.
Każdy wers napierdala jak po czystej głowa.
-Życzenie śmierci-