CHADA
Ja w najgorszych koszmarach podrzynam ludziom gardła
I obawiam się brat, że to najszczersza prawda.
-Kartki i myśli-
Idź dalej, walcz i się nie rozczulaj !
-Kartki i myśli-
Przyjaciel bierny nie ma tu racji bytu,
bo po co żyć pośród kłamstwa i zgrzytów.
-Ex przyjaciele-
Zadana rana szybko się nie goi.
-Ex przyjaciele-
Na przyjaciela licz o każdej porze.
On zawsze ci pomoże nawet na krętym torze.
-Ex przyjaciele-
Na tych osiedlach tu gdzie czarne słońce,
małolatki się wożą, jakby były Beyonce.
-Na tych osiedlach-
Łzy na które patrzysz, to nie są łzy radości.
-Na tych osiedlach-
Nigdy jak ten niewolnik nie zamierzam stać w cieniu
w sumie wolny to pozostanę nawet w wiezieniu.
-Od apelu do apelu-
Już od dziecka po brzegi wypełniony wkurwieniem.
-Od apelu do apelu-
Tu marzenia choć pachną czasem szybko wietrzeją.
-Od apelu do apelu-
Jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał.
Przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam.
-Czemu-
Czemu znów powątpiewam, oczy zachodzą łzami.
Najpierw tak, potem nie i zostajemy sami.
-Czemu-
Czemu znowu samotnie muszę iść przez to życie.
Czemu jedna przegrana przekreśla tysiąc zwycięstw.
-Czemu-
W jednym ręku kieliszek, w drugim pieprzony skręt.
Ej, dziewczyno, o boże, ale Ty to masz wdzięk.
-Dranie tak mają-
Nie pisz mi sms-ów, że Ci tęskno i smutno,
bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką.
-Dranie tak mają-
Najchętniej ruro widziałbym Cie w ciuchach z czarnej folii.
-Czas rozliczeń-
Miej tą świadomość, że moja czarna lista
Zaczyna się ty kurwo od twojego nazwiska.
-Czas rozliczeń-
Frajer to frajer, więc zostaniesz frajerem.
-Czas rozliczeń-
Każdy farmazon, łykasz tak jak spermę,
Jebać tych, co za plecami sieją ferment.
-Dramat-
Jestem suko zagrożeniem,
które w porę musisz dostrzec.
-Już po Tobie-
Jestem jak ty niech to do ciebie dotrze,
że płynę razem z tobą przez całe to morze potrzeb.
-Jeden z was-
Ja mam kurwa swoje życie,
moje życie to mój problem.
-Niesiemy prawdę-
Na tych ulicach, które nadzieję kradną,
Ja i problemy, jak jedno ciało.
-Obrachunek moralny-
Teraz jest pięknie, spełniam marzenia,
Nie idę drogą która prowadzi do zatracenia.
-Obrachunek moralny-
Już mam dla kogo żyć nie jest mi już wszystko jedno.
-Podnoszę się-
Wciąż szedł po swoje, nie słyszał że się śmieją
miał problem z ludźmi z miasta, z utraconą nadzieją
-Tego nie da się naprawić-
Miał tego dość, w niebo skierował oczy.
Ona tam była i kazała mu skoczyć.
Zrobił ten krok, już dawno chciał się zabić.
-Tego nie da się naprawić-
Ciągle ciebie przeklinam, kurwa tu nie ma przebacz,
a mówiłeś że śmiało mam na tobie polegać.
-Wszystkiego nienajlepszego-
Nie chcę kumpli od kieliszka, choć pragnę zapomnienia.
Chce osuszyć słone łzy chcą twego pocieszenia.
-Szukam wyjścia-
Ten świat nie miał się zawalić
a jednak wziął pierdolnął.
-Szukam wyjścia-
Znów odpalam LAX, zanurzam we wspomnieniach
A z uczuciem to jest tak, ono jest albo go nie ma.
-Szukam wyjścia-
Domi.
Inni zdjęcia: :) milionvoicesinmysoul:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24