Dzisiaj spotkała mnie niespodzianka. Wreszcie zobaczyłam Helenę, która przyszła do Bronka :> Ogólnie dzisiaj taki zakręcony dzień. Załamuję mnie fakt, że muszę porawic pracę z informatyki. Mam coraz mniejszy zapał przez zbliżające się wielkimi krokami świeta. Chcę zoabczyc w tym czasie Basię. Chcę rozmawiac z nią całymi nocami, jeśc wszelkiego rodzaju słodycze i owoce. Śpiewac kolędy, rzucac się śnieżkami nie zwracając uwagi na to, że przecież to zabawa dla młodszych. Wieczorami pic kakao zajadąc ciasto cioci Ani. Pilnowac naszego szkraba. No i oczyiscie ubierac choinkę. Nawet na 3 dni. Nie obchodzi mnie to. Po prostu potrzebuję twojej obceności.
Visca el Barca <3 112 laaaat! <3