Witam wszystkich, o tak młodej porze..
A tu na zdjęciu demonek sobie leżakuje na Naszym łóżku;)
Taki jakiś przebudzony ze snu popołudniowego...
W końcu jakoś doszłam do siebie...
Nigdy więcej takiego kaca..
Takiego szybkiego picia też nie chce..
Chociaż sama nadałam go heheheh
Tak więc dziś sobie umieram, i tęsknie za Tobą kochanie...Demonek też umiera z tęsknoty...
Nie umiem funkcjonować normalnie bez Ciebie...
Moje myśli są ciągle wokół Twej osoby Skarbie..
Czuje się jak w jakiś raju ;)
Albo snie z którego nie chce sie obudzić..
7 miesięcy żeby nigdy się nie kończyło.
Kocham Cie... Co tu więcej mówić.
Dziękuję za poprzednie wpisy.
Uwielbiam Twoje niespodzianki.