Droga matematyko! Nie mam zamiaru dłużej rozwiązywać twoich problemów mam własne ! O.o
tymbark mówi : 'staraj się', ale co on kurwa wie o życiu?
nie jestem, ani szczęśliwa, ani odwrotnie. żyję w nicości.
-Lubię Cię - A co ja kurwa jestem post na facebook'u ? Mnie się kocha.
za mało czasu by ogarnąć to wszystko.
jestem na etapie chcenia tego, czego chcieć nie moge.
Chciala tylko poznać ten głupi wzór na szczęście.
Zakochanie - stan kiedy nawet zwykłe 'cześć' Cię podnieca .
weź się ogarnij, ja wiecznie żyć nie będę
- brzuch mnie boli , - czemu ? - no bo ciocia z ameryki czerwonym mecedesem przyjechała . - co?! - okres mam .
Mama - chce żebyś się jej zwierzał, bo chce być Twoją przyjaciółką, ale w żadnym wypadku nie pyskuj, bo nie jest Twoją koleżanką.
i ja się pytam po co ja ciągle odblokowuje klawiaturę w telefonie skoro ty i tak nie napiszesz , głupi nawyk .
śmierć to zbyt mały powód, by przestać kochać.
postanowiłam zrobić porządek w archiwum na GG. i wiesz, natrafiłam tam na nasze rozmowy. z przed kilku miesięcy, z przed roku.. dużo tego było. i wiesz co? nawet ich nie czytałam. po prostu usunęłam. nie czułam żalu, smutku, czy złości. byłam z siebie dumna - przeszło mi.
i znów wracamy do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk smsa. bo przecież tylko na to czekam. Codziennie
potrafisz kochać, każdy potrafi. tylko nie każdemu się chce ..
tylko spokojnie, powoli, żeby niczego nie spierdolić.
Jeśli pragniesz być szczęśliwa, to po prostu bądź.
że niby brak mi Ciebie ? no, chyba się chłopczyku przeceniasz.
gdyby to było takie proste jak usunięcie smsów.
I nikt się nie dowie, ile wciąż dla mnie znaczysz ..
Jak ktoś pisze do mnie `cio`, `nio` `czo` to mam ochotę go pierdolnąć.. xd
A teraz przyjdź, spójrzmy sobie w oczy, zapomnijmy o wszystkim i zacznijmy od nowa.
przestanę Cię kochać , zaraz po tym jak schudnę , ogarnę pokój i przestanę bać się pająków .
weszłam do klasy na spóźnioną lekcję. - dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - rzuciłam do nauczycielki wkładając słuchawkę do ucha. rozglądnęłam się po klasie i zauważyłam , że jest wolna tylko jedna ławka w której siedział on - sam. przewróciłam oczami i ruszyłam na sam tył klasy. usiadłam obok niego, wyjęłam książki i wyciągając telefon przełączyłam na inną piosenkę. po chwili wyciągnął mi słuchawki z uszu - pogadaj ze mną. - syknął cicho. - nie mam o czym. - wyszeptałam. - mamy, kocham Cię, brakuje mi Ciebie i kompletnie sobie z tym nie radzę. - powiedział patrząc mi w oczy. - to idź do pedagoga szkolnego. - zaśmiałam się głośno. - zmieniłaś się , zmienił Cię ten nowy koleś. - zasugerował. - nie skarbie , to Twoje odejście mnie zmieniło. to przez Ciebie jestem na dnie i nie radzę sobie z niczym, zraniłeś mnie i czego teraz ode mnie oczekujesz? - krzyczałam. - wierzę w to , że Cię odzyskam. - rzucił i wstając z ławki wyszedł z klasy.
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
znasz to uczucie ? Miłość z wzajemnością ? nie martw się , ja też nie.
Siemkaa.;] . To co tam u was słychać ? .
Jak się wam podoba nasza praca ?
No komnetarzy jest bardzo malutko -,-
Miejmy nadzieję, że to się poprawi xd.
http://www.youtube.com/watch?v=o_-4cMVjJ1I