Vixen
Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać
Spróbować się odnaleźć, w Twoich emocjach!
Nie da się sprzedać wnętrza, choćby za milion- tyle
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz
A Największe z moich marzeń to Twoje serce / Myśl co chcesz
Na pewno nie był draniem, a jak już to nie świadomym
Wylewa sporo łez, bo wie, że nie zasłużyła
Na taki cios jakim był kres tego czym żyła
Nic nie robił na siłę, kiedy czule ją przytulał.
Nastała cisza, z ich słów zostało tylko echo
Powoli się zbliżał, jego serce biło lekko
Ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro. / Romantyczka
Ale by przeżyć tłumaczę sobie tak, bez szczegółów
Że jestem tylko jednym pośród zagubionych tłumów
Stworzę świat, w którym nawet będąc sam
Z muzyką utworzymy pełnię
Wczoraj obiecałem sobie, że nie będę palił
Dziś szukam wzrokiem ostatniej fajki z paczki
Nie wierzę w przeznaczenie dziś, zbyt wiele mam na sumieniu
Żeby bezkarnie iść i zwykle śmiać się z własnych grzechów
Ileż można obiecywać sobie, że będzie dobrze?
Jednocześnie czując, że nadciąga najgorsze
Widzą cudze błędy, ale nie widzą, że to zwierciadło. / Utworzymy pełnię
Nie wiem jak ty, ale ja rozumiem po co tu jestem.
Może jestem zbyt młody jeszcze, by być rozsądnym
Ale muszę się rozwijać, by czuć sie wartościowym.
Bo zmieniając nastawienie, zmieniasz pogląd na życie.
Daj mi rękę, dam ci serce, bo nie mam nic poza tym
Wiesz Jestem kim jestem, mam zalety i wady. / Nie mam nic