słodziakk < 3 dodajemyy ! ; D klikamy fajne ! < 3

Podeszła do Niego na przerwie. Nie było zbyt wiele czasu, jednak nie miała zamiaru teraz odpuścić. Nie wahała się zrobić tego, przy osobach z jego klasy. A co! Niech go wyśmieją. Ona będzie mieć ubaw. Stanęli naprzeciw siebie. Był wyższy, spoglądała na niego z dołu, jednak mimowolnie uniosła się na palcach i chwyciła dłonią jego podbródek, patrząc mu głęboko w oczy. Wbiła paznokcie w skórę na jego policzku i uśmiechnęła się ironicznie. -Wiesz, cieszę się, skarbie, że pomimo tego iż bawiłeś się moimi uczuciami, nie byłam na tyle głupia i nie poszłam z Tobą do łóżka. W końcu, dziwkarze to zwykłe chuje, którzy do pomocy w zabawach, potrzebują kobiecej ręki. Ah, zapomniałabym dodać, ta dziewczyna, taak, ta, z którą teraz chodzisz.. mam nadzieję, że wasze dziecko, będzie odrobinę mądrzejsze od rodziców. -Słucham? -No co, skarbie? To Ty już nawet nie wiesz, kogo zalewasz swoim nasieniem? Jest mi z tego powodu tak... przykro. 'Zakpiła z ironią i poklepała Go po policzku, odwracając się. Śmiechy Jego kolegów tylko wzbudziły w Niej jeszcze większą satysfakcję.'

 Przepraszam Cię kochanie za moją zazdrość, złość, ale jak mam Ci wytłumaczyć że nienawidzę siebie i boję się że Cię stracę . ? .

godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa 'odpowiedz, kochasz mnie?' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. <,33

- Skarbie... - Zaczął, przyciskając Ją ściślej do siebie. - Taaak? - Spytała, i podniosła wzrok. Czuła się niesamowicie, gdy tak leżeli u niej w domu, na podłodze, tuląc się do siebie. - Czy zanim się zeszliśmy, czy Ty często o mnie myślałaś? - Zadał pytanie i spojrzał głęboko w jej orzechowe, ciepłe oczy. Usiadła. Zaczęła przypomniać sobie te wszystkie momenty, w których marzyła by być z Nim, mieć Go tylko dla siebie. Te kilka miesięcy odkąd Go ujrzała w szkolnej stołówce, pragnęła, by choć zaszczycił Ją spojrzeniem. Przed zaśnięciem zawsze wyobrażała sobie, że otrzymuje od Niego sms'a o treści "Dobranoc, kocham Cię.". W każdej chwili życia chciała, by Jej towarzyszył. Gdy spotykali się przez przypadek, nie potrafiła na niczym się skupić, przez resztę dnia myślała tylko o Nim. A teraz gdy byli wyłącznie dla Siebie, nie wierzyła w swoje szczęście. Upijała się miłością do niego, zaciągała się Jego zapachem jak papierosem. Jedno spojrzenie w Jego oczy sprawiało, że czuła się jak na haju. - Cóż... Zdarzyło mi się czasem. - Odparła zaróżowiona. Była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Chyba powinniśmy wybaczyć jej tą

małą nieścisłość? <3.

Kochaj mężczyznę, który nazywa cię "śliczną ", a nie uważa za "sexy " . Tego, który oddzwania, gdy odłożysz słuchawkę. Tego, co nie śpi, aby zobaczyć cię śpiącą. Który chce pokazać ci cały świat nawet gdy nie jesteś przyszykowana. Dla którego nie jest ważne czy stałaś się z biegiem lat grubsza czy chudsza. Który mówi: ''Co chciałabyś zjeść?'' -Ja gotuję. Tego, co przed swoimi przyjaciółmi chwyta twoją dłoń. Czekaj na tego, który stale powtarza, ile dla niego znaczysz i jakim jest szczęściarzem mając ciebie...

- Kocham Cię. - powiedziała patrząc na chłopaka swojego życia.
- Mówiłaś coś? - powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki.
- Mówiłam , że ładna dziś pogoda.
- Ja Cb też. - włożył słuchawki do kieszeni i pocałował ją.