photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2012

Misiek ! ; d

zaczęło lać.niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem.właśnie,wtedy ściągnął swoją bluzę.niezdarnie ją,jej założył,nie słuchając sprzeciwów z jej strony.wziął ją na ręce,tak jak przenosi się pannę młodą przez próg.zaniósł ją pod zadaszenie,jednego z budynków. -Ty,tylko sobie mała nie schlebiaj.po prostu Twoich trampek,było mi szkoda.-powiedział,udając powagę.oboje wybuchli śmiechem.on delikatnie się nachylił.ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie.-powiedział z uśmiechem,ściągając z niej bluzę. -a to do mnie.-powiedziała,całując go namiętnie.

 

 

biegła za Nim . łzy mieszały się z padającym deszczem . - poczekaj ! - krzyczała , jednak nadal szedł przed siebie , długimi krokami. - wiem wszystko ! - odkrzyknął tylko w odpowiedzi . traciła nadzieję na to , że kiedykolwiek Go dogoni . tym bardziej , że będzie chciał z Nią rozmawiać . - pozwól mi wyjaśnić ! - prosiła , totalnie bezradna . zatrzymał się , i odwrócił . - co wyjaśnić ? widziałem . wszystko widziałem . jak mogłaś tak perfidnie kłamać , że coś do mnie czujesz ? - w Jego oczach ewidentnie tkwił ból . nareszcie Go dogoniła , miała szansę wyjaśnić , ale czy to miało sens ? - wybacz . - tylko na to , było ją stać . podeszła do Niego , chcąc dać buziaka . - daruj sobie . - powiedział , odpychając Ją od siebie . usiadła na chodniku , i patrzyła jak odchodził . spieprzyła wszystko .

 

 

 

pani dyrektor uśmiechnęła się tajemniczo . - jeden z naszych uczniów , chciałby jeszcze coś powiedzieć , posłuchajcie . - powiedziała radośnie . wtedy TY podszedłeś do mikrofonu . zacząłeś przeszywać mnie spojrzeniem , dostawałam gęsiej skórki pod Twoim wzrokiem . - cześć Wam . nie wiem co robię , nie ogarniam tego . szukam sposobu , żeby wreszcie mi uwierzyła . jestem dupkiem i kretynem . słyszycie , co w ogóle mówię ? totalna porażka . ale .. - spuścił na moment wzrok . coraz bardziej bałam się tego , co zamierza powiedzieć . - ja już nie wiem jak udowodnić temu małemu głuptasowi , że go kocham ! - dokończył ,wskazując na mnie dłonią . - też Cię kocham . - szepnęłam cicho , ze łzami w oczach ..

 

 

 

odblokowałam klawiaturę , weszłam w kontakty . zaznaczyłam opcja ' Czy napewno chcesz usunąć TEN kontakt ? " .. popatrzyłam chwilę i się wkurwiłam , bo po cholerę zadawać tak głupie pytania !

 

 

 

Miała wszystko gdzieś. Dzisiaj był jej dzień, miała go spędzić z Nim. Szykowała się kilka godzin, dobierając wszystko starannie. Padało, więc wzięła ze sobą kolorowy parasol, pasujący do jej sukienki w kwiatki. Kiedy już byli w połowie drogi do pizzerii, Jego telefon zadzwonił. Powiedział do słuchawki 'Spokojnie kochanie, jeżdżę na desce z kolegami'. Spojrzała na niego oczyma pełnymi łez. Miał dziewczynę, oszukał ją. Parasolka wypadła jej z rąk, po twarzy leciały słone łzy i krople deszczu. Powiedziała tylko 'Ty dupku', złapała parasol i pobiegła w stronę domu.

 

 

 

 

Siedzieli u niej w domu . Oglądali jakiś bezsensowny program . Nagle ona wypaliła ' Pamiętasz tego Konrada z imprezy ? ' Zesztywniał . ' A bo co ? ' Uśmiechnęła się . ' Był ostatnio na urodzinach Kamila . Powiedział , że chce ze mną być i będzie na mnie czekał . ' Wyszedł na taras . Zapalił papierosa . W momencie , gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem . Spojrzał na nią pytająco ' Przepraszam Kochanie , ale uwielbiam , kiedy się tak denerwujesz . ' Znów zatruł płuca dymem . Wyciągnęła mu fajkę z dłoni . Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia . ' Zabiję go , mogę ? ' Zaczęła się śmiać . Rzuciła w niego poduszką . ' Ooo nie ! Wiesz , że właśnie zaczęłaś wojnę ? ' Prychnęła . ' Że niby mam się bać ? ' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach . W końcu ją złapał . Objął w pasie i podniósł wysoko . Zaczęła krzyczeć ' Puść mnie wariacie ! 'Postawił ją na ziemi , ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach . ' Nie puszczę Cię . Tym bardziej , że czeka na Ciebie jakiś frajer . '

 

już wcale Cię nie kocham,ale gdyby ktoś mnie obudził o 2 w nocy,potrafiłabym wyrecytować z pamięci Twój:adres,numer telefonu,znak zodiaku,datę urodzenia,wzrost,numer buta.

 

 

 

Wchodząc zmarznięta do szkoły , przytuliłam się do pierwszego kaloryfera . " Zobacz już się z kaloryferem puszcza " . Usłyszałam głos tej szmaty . Odwróciłam się , aby jej przywalić , ale wtedy zobaczyłam Ciebie idącego w naszą stronę . Przytulając mnie do siebie , powiedziałeś : " Plastiku nawet kaloryfer nie chce przytulać " i za rękę poszliśmy na lekcje .

Komentarze

dadunia1 ^^ uwielbiam ;D
nie poddawaj się ;*
09/08/2012 18:48:06
xxopisyiopowiescixx dzięki ; *
te notki są mojej kol.
pomaga mi prowadzić bloga bo ja już nie daję rady .
. to już chyba ostatnie notki ..
09/08/2012 19:03:49
dadunia1 ;(
09/08/2012 19:16:15
xxopisyiopowiescixx nie smutaj .! < 3
10/08/2012 16:06:25
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xxopisyiopowiescixx.

Informacje o xxopisyiopowiescixx


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine&#8216;Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700