Mecz siatkówki  szkół gimnazjalnych.

Marta siedziała na podłodze wraz ze swoimi przyjaciołkami.

Nagle jeden z zawodników z drużyny przegrywającej , przeciwnej usiadł koło niej.

Widac było po nim  że jest wkurzony sytuacją swojej drużyny.

Marta poklepała go po plecach mówiąc :

- Będzie dobrze , dacie sobie radę .

Nie znala go ale mimo to dodałamu otuchy. On uśmiechnął sie do niej i powiedział :

- I tak wiem że przegramy.

Meczu nie udało im sie wygrac.

Pod koniec zauważył ją powiedział jej jak ma na imię - Igor i dał jej swój numer telefonu.

Pisali tylko SMS, po czym on napisał że chce się spotkac.

Umówili się nad rzeką , którą obydwoje znali, choc mieszkali ok. 30 km od siebie.

Marta nie wiedziała co ma na siebie założyc, przymierzała wszystkie ciuchy ze swojej szafki.

W końcu wybrała swóją ulubioną koszulkę i jeansy.

Poszła już 15 minut przed czasem bardzo się denerwowała. Igor podszedł ją od tyłu , wystraszyła się po czym zaczeła się śmiac ..

CDN.