U mnie wszystko jak dawniej. Tylko jeden samobójca więcej. Tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej.
podobno pasowaliśmy do siebie. teraz moja tęsknota nie pasuje do Twojej obojętności.
po długich tygodniach pozbierałaś się. ale wiesz, że nadejdzie taki dzień, kiedy znowu go zobaczysz i w sekundzie rozsypiesz się na kawałki.
nigdy nie wierz w takie zdanie: "nie przejmuj się, przecież nikt o tym nie wie." to bzdura. Ty wiesz i to wystarczy. wiesz o tym, co zrobiłeś i będziesz musiał z tym żyć, dlatego nie jest to żaden argument.
na mapie naszego życia są miejsca zaznaczone ledwie widoczną przerywaną linią - tu drobne zdarzenia mają mniejsze znaczenie, i obwiedzione grubszą kreską - to granice naszych losów. byłem pewien, że to spotkanie mieściło się w samym centrum mojego losu.
wymazałam Cię z pamięci. tak jak gumką wymazuje się błąd w zadaniu z matematyki. ty byłeś moim błędem .
chodź. poudawajmy, że oszaleliśmy na swoim punkcie.
Możesz miec każdego, a przjmujesz się tym głupkiem.