Dziś moje ulubione święto .. jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało .. .. ..Święto Zmarłych.. trochę wkurwiajace to.. widok przepełnionych cmentarzy. ten jeden jedyny dzień w roku , jest tam tak dużo ludzi żywych.. Dlaczego są tam tylko jednego dnia ?! przez cały rok !? to jest dla mnie chore ! To tak jakbyś przypominał sobie tylko raz do roku , że ktoś bliski odszedł z tego świata bezpowrotnie. .. Nie sądzisz , że jeden lub dwa dni wystarczą ? .. Myślisz, że zmarły o Tobie zapomniał tak jak Ty o nim ? Że tam na górze też mają taki dzień - Święto Żywych !... I on też myśli o Tobie tylko ten jeden jedyny raz ? no, ale jeszcze na Twoje urodziny .. Zastanów się czy to jest normalne ?!   MYślisz, że jak czuje się ktoś , kto od tak długiego czasu nia nabrał w płuca oddechu ? .. Kiedyś jego oddechem był tlen.. to on sprawiał że żył.. A od momentu , gdy umarł , Jego oddechem jest to światełko.. ono sprawia, że nadal żyje. Pomimo tego , że nie ma go między nami żywymi ciałem .. Jego dusza nadal żyje.. Karmi się tymi zapalonymi zniczami. Dzięki nim , mimo tego że jest przywalony toną piachu , on czuje że nadal żyje. Że pamiętamy o nim , że myślimy o nim .. Wtedy czuje się jakby nadal żył .. Czy to tak wiele ? iść na cmentarz .. przynajmniej raz w miesiącu i zapalić ten cholerny znicz ?!?!?!?! Zastanów się .. jak byś czuł się Ty.. Gdybyś był zupełnie sam. bez nikogo. Gdyby wszyscy o Tobie zapomnieli.. NIkt nie zwracałby na Ciebie uwagi.. Tak jakbyś nie żył... Jak byś się wtedy czuł ? Czy byłoby to miłe uczucie ? ODpowiedz sobie na to pytanie sam. W głębi serca i duszy !