budzę się każdego dnia rano i leżąc na łóżku myślę 'a może dzisiaj posprzątam i się pouczę'
(tak skarb o Tobie też czasami pomyśle) a z chwilą wstania na nogi i zjedzenia śniadania
tłumaczę sobie że przecież jutro też jest dzień, siadając przed telewizorem i popijając ciepłą herbatke.
przydałaby się siła która to zmieni, bo za kilka dni usłyszymy tekst 'historii polski nikomu nie podaruje'.