Mamo,
czołgam się z bólu po podłodze. Słyszę głosy samotności, które głośno szepczą o wieczności. Piszę to na telefonie nie mając siły wstać do biurka. Wiem, że wszyscy są tu po coś. Tym bardziej tęsknię, kiedy Ty nie chcesz mnie za nic. Ale trzeciego sierpnia chciałem Cię przeprosić, przyjechać - dać kwiaty i na Ciebie spojrzeć. Egoistycznie, bo chciałbym by ktoś na mnie tak popatrzył, bezinteresownie. Ostatnio życie skacze mi po klatce. Nie łapię tchu, ani o co w nim chodzi.
Ten list tworzę jak mentalny wrak, który chce byś tylko to przeczytała i czasami o mnie pomyślała. Tego mi też brakuje, wiesz? By ktoś chociażby o mnie pomyślał. Czuję się samotny w miejscu do którego szedłem. Jestem i rozglądam się dookoła siebie. I biegnąc tu zapomniałem patrzeć czy z tyłu ktoś jeszcze został.
Ludzie myślą, że piszę o miłości. Nie piszę. Piszę o bólu, który po niej został. Straciłem każdego kogo mogłem.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Skały slaw300Jeszcze nie pusta judgafNaszyjniki srebrne koniczynki otien