photoblog.pl
Załóż konto

Angel cz.48

 

 Moje myślenia przerwała postać, która wylądowała na trawie. To ona. Moja Lara tylko kompletnie zmieniona.
 Bez chwili wahania podbiegłem do niej obejmując ją. Nadal parzyła.
-Kochana..-odwróciłem ją w swoją stronę, była dosłownie zmieniona
 Jej blond włosy były kruczo czarne, usta i oczy koloru krwistej czerwieni, powieki oplatały czarno-szare cienie. Mimo wszystko nie bałem się. Bacznie wpatrywałem się w głębię jej oczu.
-Nie jesteś zła. Nie należysz do tych ludzi-dotknąłem dłonią jej policzka, jednak ona nie reagowała-Już po wszystkim-kontynuowałem czując jak ciepło wygasa-Mój Aniele..
Poczułem jak szarpie mną i rzuca na trawę po czym jednym sprawnym ruchem ręki pozbywa się koszuli i reszty ubrań z mojego ciała. Dopiero teraz spostrzegam, że pod gestem jej ręki czarna suknia rozmazuje się niczym mgła i znika. Stoi przede mną kompletnie naga. W świetle księżyca wygląda jak mroczny anioł, lecz wiem że nim nie jest.
Siada na mnie i całuje moje ciało zostawiając żar za każdym jej pocałunkiem. Mimo iż wiem, że nie powinienem tego robić pożądanie we mnie rośnie. Pragnę jej tu i teraz. Przewracam ją na trawę i nie czekając ani chwili zatapiam się w niej. Słyszę jak z jej krwistych ust wydobywa się cichy jęk.  Przymruża oczy i poddaje się przyjemności zostawiając na moich plecach zaczerwienione od paznokci ślady.

Po długim czasie czuję jak oboje się spełniamy. Lara nic nie mówi tylko nadal ma zamknięte oczy. Opadam obok niej i widzę, że na jej nagim ciele pojawia się biała suknia. 

 Co to oznacza?
Spoglądam na siebie i nie czuję chłodu tylko ciepło ubrań.
Co jest?
Nagle dziewczyna podnosi się do pozycji siedzącej i wpatruje na zachodzący księżyc. Kucam naprzeciwko niej.
-Graziano..
-Csii...-przyciągnąłem jej twarz do mnie przez co schowała się w mojej szyi, a ja zatopiłem głowę w jej ciemnych włosach
-Co się ze mną stało?-w jej głosie słychać było rozpacz
-Nie mam pojęcia-głaszczę ją
-Nie chciałam, przysięgam..-odsuwam ją tak by móc na nią spojrzeć, jej oczy ponownie przybierają kolor błękitu
-Wierze ci..-szeptam tak jakby ktoś mógł nas podsłuchać
-A może i chciałam..-ponownie przybierają kolor czerwieni-Graziano..pomórz mi..-błaga
-Pomogę ci, obiecuję-przytulam ją do siebie
 Jeszcze nie wiedziałem jak, ale zamierzałem to zrobić.
-Chodź, zabiorę cię do domu-wyciągnęłem w jej stronę rękę, chciałem szybko znaleźć się w naszym mieszkaniu póki nikt z mieszkańców miasta nie mógł nas zobaczyć.
 Kiedy dotarliśmy na miejsce w zabójczym tempie pierwsze co zrobiłem to zaparzyłem herbatę. Dziewczyna w ciemności siedziała na łóżku i wpatrywała się w jeden punkt.
-Proszę-podałem jej kubek, na który tylko spojrzała-Po tym będzie ci lepiej
-Nie chcę twojej herbaty!-wymachiwała rękoma przez co kubek znalazł się na ziemi wraz z jego zawartością
Oboje wpatrywaliśmy się w miejsce na którym pojawiła się plama.
-Przepraszam..-wydukała łapiąc się za głowę
Kucnąłem naprzeciwko niej i chwyciłem jej delikatne dłonie, które wcale nie były już gorące i ucałowałem je cały czas patrząc się jej w oczy.
-Co się ze mną dzieje?

Dodane 22 LUTEGO 2017
363
mariooolaa Czekam na ciag dalszy z niecierpliwością :)
22/02/2017 12:56:41
xxmagicalstoriesxx Ciesze się :) Za moment wstawię :)
23/02/2017 10:23:29

Informacje o xxmagicalstoriesxx


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24