Angel cz.2
Wściekły na słońce, które przebijało się przez rolety okien w pokoju, przetarłem oczy i leniwie podniosłem się na łóżku podpierając na łokciach.
Ponownie ona..kolejny raz miałem ją we snach. Piękna dziewczyna o blond włosach. Kim ona była? Dlaczego mi się śniła?
Nie miałem pojęcia, ale chciałem jak najdłużej spać kiedy miałem ją przez całą noc. Niestety to tylko sny, które nigdy się nie ziszczą.
Do pokoju weszła wysoka brunetka w połowie naga. Bez żadnego słowa rozgościła się na moim łóżku.
-Wydaje mi się, że powinnaś już iść- powiedziałem nie spoglądając na nią
Prychnęła jedynie i zbierając swoje rzeczy opuściła mój pokój.
Nie zamierzałem kontynuować tej znajomości. Zależało mi jedynie na dobrej, ostrej zabawie z nią.
Spojrzałem na telefon, który wibrował na stoliku nocnym.
-Graziano no nareszcie! Ile można spać?- usłyszałem głos kumpla
-Cicho, nie drzyj się tak. Boli mnie głowa-mówiłem ochrypłym głosem
-Nieźle pobalowałeś wczoraj-zaśmiał się
-Dzwonisz w jakimś konkretnym celu?-nie miałem ochoty z nim żartować
-Właściwie to tak. Zbieraj się, idziemy na siłownię
-Jestem skacowany!-oburzyłem się
-Weź jakieś tabletki i dawaj-rozłączył się
Nie miałem innego wyjścia jak przyszykować się na trening.
Po szybkim prysznicu założyłem świeże ciuchy i zbiegłem do kuchni. Mama jak zwykle czekała na mnie ze śniadaniem.
Bez rozpoczynania rozmów usiadłem i zacząłem jeść kanapki.
-Dzień Dobry-odezwała się matka, ale zignorowałem to-Masz tabletki na ból głowy-podała mi
-Dzięki-odburknąłem
-Może powinieneś przystopować z imprezami? Za kilka miesięcy masz maturę-zaczęła swoją gadkę, od razu robiło mi się niedobrze na samo słuchanie jej
-Nie wiem czy będę podchodził do matury-sprostowałem
-Ale jak to? Przemyśl to sobie jeszcze
-Już to zrobiłem i nie zanosi się na to, aby moje zdanie się zmieniło
-Matura otworzy przed tobą drzwi.. Jesteś mądrym chłopcem, uważam że powinieneś chociaż spróbować.
-Nikogo nie obchodzi twoje zdanie!-naskoczyłem na nią-Mówisz mi jak mam żyć, a sama lepiej nie skończyłaś! Zanim zaczniesz bawić się w odpowiedzialną i pomocną mamusię popatrz pierw na siebie, dopiero potem zastanów się czy twoje słowa mają jakie kolwiek znaczenie-mówiąc to widziałem jak w jej oczach zbierają się łzy
Nic nie powiedziała tylko zamknęła się w pokoju. Nie wzruszyło mnie to. Powiedziałem jej tylko prawdę. Chwyciłem torbę z przyszykowanymi rzeczami na trening i trzaskając drzwiami kierowałem się w kierunku klubu fitness.
Włochy o tej porze dnia były przepełnione ludźmi. Wszyscy latali na zakupy, albo załatwiać inne sprawy.
Po co ona miesza się w moje życie. Doskonale potrafię poradzić sobie sam. Ojca nie ma całymi dniami. Wraca jedynie na noc. Siedzi w swoim gabinecie i leczy pacjentów, przynajmniej tak nam mówi. Jestem przekonany, że zdradza na boku matkę. Zawód lekarza na pewno nie zajmuje aż tyle czasu. Nie jest on moim biologicznym ojcem. Prawdziwego straciłem w wieku trzech lat. Nie pamiętam go, kilka wspomnień przelatuje jak przez mgłę.
Matka? Sama skończyła szkołę i co? Siedzi w domu i bawi się w gosposię. Jakim prawem mnie poucza co mam robić skoro sama nie została w życiu kimś? Uważała, że skoro wyjdzie za lekarza będzie miała kolorowe życie. I co? Jakoś nie widzę tego, żeby była szczęśliwa.
-Nareszcie! Już martwiliśmy się o ciebie-zawołał Tobias kiedy wkroczyłem na sale klubu do ćwiczeń
-Miałem parę spraw do załatwienia po drodze- zabrałem się za wyrabianie mięśni
-Ostro zabalowałeś
-Wiemy, że jesteś królem imprez, ale przystopuj trochę. Kondycja ci się psuje-zauważył
-Będziesz bawił się w moją matkę?-naskoczyłem na niego
-Wyluzuj, tylko mówię. Zrobisz jak chcesz-wróciłem do swoich ćwiczeń-A tak nawiasem mówiąc zaliczyłeś kolejną lalunie?
-Jak po każdej imprezie-sprostowałem
-Uważaj żeby Tiara się nie dowiedziała. Ostatnio zaczęła podejrzewać, że kręcisz z inny mina boku
-Ona nie jest lepsza. Nie raz przyłapałem ją na zalotach do innego.
-Szkoda stracić taką laskę. Nie znajdziesz takiej drugiej z którą mógłbyś się wszędzie pokazać
Tak minął dzień na siłowni.
28 PAŹDZIERNIKA 2017
1 LIPCA 2017
7 MARCA 2017
5 MARCA 2017
4 MARCA 2017
2 MARCA 2017
1 MARCA 2017
26 LUTEGO 2017
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone