Dzisiaj piszę do Was z racji lekcji dziennikarstwa. Mamy robić jakąś pracę, ale tak strasznie mi się nie chce, że postanowiłam ściągnąć jakiś związany z przedmiotem dzisiejszych katusz i dodać dla Was, abyście wiedzieli, ze jeszcze żyję i mam zamiar czasem coś dla Was wyskrobać. Dzisiejsze zajęcie opierają się na zasadach funkcjonowania dziennikarstwa i dziennikarzy śledczych, których zadaniem jest wyjawianie i naświetlanie spraw związanych z polityką czy biznesem. Ich praca polega na zdobywaniu informacji, przekształcaniu ich oraz podawania do opinii publicznej. Jedną z głośniejszych spraw była afera Watergate..
Tak więc dzisiaj moim zadaniem jest napisać coś właśnie tego typu http://pl.wikipedia.org/wiki/Watergate.
Niestety mam dziś tak zwany zanik weny twórczej i znając życie nie napiszę za wiele na jakikolwiek temat.. Jeżeli cokolwiek napiszę to będzie cud.
W każdym bądź razie nie zrezygnowałam jeszcze z dzisiejszej pracy na rzecz ogółu i uparcie czytam informacje na temat Watergate oraz, na czym praca dziennikarza śledczego polega..
W sumie na ten temat mogłabym już zakończyć swój wywód, gdyż nie ma sensu opisywać czegoś, co z natury jest nudne i sprawia, że człowiekowi odechciewa się robienia czegokolwiek.
W związku z tym, że strasznie mi się nie chce postanawiam napisać Dla Was a nie dla nauczyciela.. Jestem okropna.. Tak sobie olewam przedmiot, który prawdopodobnie da mi kiedyś chleb.. No, ale trudno się mówi. Jestem młoda i na naukę oraz ciężką pracę przyjdzie jeszcze czas. Mam zamiar udać się dziś prosto do domu, gdyż pogoda średnio dopisuje, a nie mam ochoty marznąć, czy moknąć, ponieważ do tej pory nie mam pojęcia czy spadnie dziś deszcz, czy też nie.
W niedzielę czeka mnie spotkanie z Długim, Aką, Michałem i może jeszcze z kimś, kto będzie miał ochotę się wybrać. Mam wielką nadzieję, że Marysia będzie mogła do nas dołączyć... To byłoby spełnienie moich dziecięcych marzeń ^.^ Niestety jako, że mieszka ona trochę daleko to nie wiadomo czy będzie mogła przyjechać Aaale co tam ... Na 100% się spotkamy.. Może w wakacje? Planuję w czerwcu spotkać się z Przemkiem... Hmm może być ciekawie.. Ale najbardziej doczekać się nie mogę od dawna planowanego spotkania z Damianem no i z Marysią... To będą najlepsze dni w moim życiu.
Ehh koniec marzeń na teraz.. Muszę wziąć się do roboty... Do zobaczenia Wam..