Dziś zacznę od Power Play'a.
W szkole w sumie nic nowego.. Stara bida.. No może oprócz tego, że jutro nigdzie się nie wybieram.
Dlaczego? Ponieważ mamy mieć 4 dziennikarstwa, a pan Łukasz się rozchorował. Pani dyrektor nie znalazła na czas zastępstwa, więc nie opłaca mi się iść na 4 godziny do szkoły tylko po to, aby siedzieć pod salą i się nudzić.
Ale nie dlatego dziś piszę tą notkę w takiej formie.
Otóż w moim życiu hmm prywatnym dzieje się o wiele więcej dość niepokojących rzeczy..
Chociaż może nie niepokojących.. Bardziej nie zrozumiałych dla mnie.. Nie wiem w sumie, co powinnam zrobić, co wypada zrobić i czego tak naprawdę chcę.
Na chwilę powrócę do sprawy Tomka..
Jeszcze do niedawna myślałam, że ten dział mam już zamknięty na 4 spusty, i że nigdy już nie wrócę myślami do tego, co było, ale dzisiejsza rozmowa dała mi wiele do myślenia.. W sumie za wiele..
-Chcesz być ze mną? Chcesz spróbować jeszcze raz??
To pytanie dręczy mnie od jakiegoś czasu niczym mara senna.. Bladego pojęcia nie mam co powiedzieć.. Zdołałam wydukać tylko, że potrzebuję czasu na przemyślenie tego.. Tylko o czym tu myśleć? Czy wszystko się zmieni teraz? Czy nie będzie tak, jak było? Czy Jemu naprawdę zależy? A może tylko chce znowu "mieć kogoś" ... Co ja mam mu powiedzieć?
-Oczywiście? hmm a może
- Nie ma mowy, to bez sensu..
Kurwa nie wiem.. Po prostu nie wiem.. Jestem teraz taka zagubiona..
Jedyną odskocznią od ponuro zapowiadającej się nocy była wesoła rozmowa z Damianem, o "ludzkich słabostkach" hmm tak bym ją nazwała. Potrzebowałam tego gadania o wszystkim i o niczym. Dziękuję ; *
No.. Nie wiem w sumie, czy jest sens pisać więcej.. I tak nie przyniesie to odpowiedzi na wszystkie pytania, które zrodziły się w moim sercu.
Tak więc hasło na dziś: "Świat zostaw w tyle, dumę schowaj"
Do zobaczenia ; ***