Na zdjęciu jak widać Marek Piekarczyk wokalista TSA. Wiecie co? Ostatnio tak sobie myślałem o tak zwanych. NASTĘPCACH....
Chodzi mi o to,że wielu polskich artystów ma swoich następców,którymi są ich dzieci. Przykładów jest wiele. Patrycja Markowska,która ma wokal dośc podobny do swego ojca. Natalia Kukulska,której matka nie żyje,ale sami dobrze wiecie,że obie pani pięknie śpiewają. Piotr Cugowski,który śpiewa identycznie jak ojciec(chodzi mi o głos).Sebastian Riedel... Wiecie co? jak pierwszy raz usłyszałem Sebę,to poczułem się tak jakbym słuchał Dżemu...
No i z przykrością stwierdzam,że Marek Piekarczyk NIE MA żadnego następcy...A szkoda,prawda?
Na końcu chciałbym napisać,że ten photoblog nie jest założony po to,by ludzie oceniali mój wygląd i styl bycia,ale moje przemyślenia i serce.