Kocham takie wieczory wiecie ? ...Tak są tu obok mnie oboje...maleńki trzyma sie moich polarowych spodni jakbymmiala mu gdzieś zniknąć... a ten starszy chowa głowę gdzieś między niebieską poduszką z kubusiem puchatkiem ja piję zimną przesłodzoną herbate i co chwila spoglądam na nich jest mi pięknie...Nic się nie dzieje a jednak tak bardzo tego potrebuje tego spkoju stabilnosci ich obydwuch do szczecia...
Wiecie ze względu na to ze ide do liceum coraz czesciej myslec o tym co chce robic w zyciu...tak tak dopiero koncze gimnazjum. Nie ma sie czym chwalic... jestem dwa lata do tylu wstydze sie tego, mimo ze z mojej wlasnej winy tylko jeden rok zawalilam, z czystej glupoty jest mi wstyd i jestem na siebie kazdego dnia zla jednak pojawienie sie Dawidka w moim zyciu zmienilo mnie bardzoo i moje myslenie o przyszlosci i teraz ucze sie pilnie i nie wyobrazam sobie ze moglabym nie isc na studia to moje wielkie marzenie i wyzwanie poniewaz wiem ze nauka przy dziecku nie jest łatwa to jest to do zrobienia jesli tylko sie chce mozna sie uczyc i to z bardzo dobrymi wynikami Kiedyś napiszę tu do was jako pani Magister...Mój syn jest dla mnie największą motywacją...
Jak dwa fronty
Które musiały zderzyć się tu
Było tak cicho, słonecznie, błogo
A teraz nie da się uciec
Już nie ma dokąd...