' Piątkowy, ciepły jak na tą pore roku wieczór. Grupa dobrych koleżanek jak co roku
spotkała się, żeby poplotkować , napić się i ponarzekać na swoje życie u jednej z dziewczyn w mieszkaniu, ogólnie mówiąc:
typowe kobiety.
Każda już miała w ręce swojego ulubionego drinka, każda już zaobsorbowana drugą koleżanka z którą
akurat znalazła wspólny temat, każda uśmiechnięta bo w końcu wszystkie razem sie po roku spotkały...
Każda prócz jednej...
Jedna z nich, najmłodsza i zazwyczaj najbardziej pełna energii i pozytywnego myślenia Angel patrzyła tylko
do swojej szklanki z drinkiem, bez emocji , bez kszty zainteresowania całym otoczajacym ją harmidrem.
Zauważyła to jedna z jej koleżanek wypytując co sie stało, dlaczego i jak, Angel powiedziała najpierw tylko jedno słowo,
JEGO imię... Koleżanki domyśliły się, że chodzi o sprawy sercowe i przypomniały sobie jak rok wcześniej jeszcze bardziej promienna niż zazwyczaj Angel opowiadała im o tym jak poznała fantastycznego chłopaka o tym właśnie imieniu.
Zaczeły jej mówić wszystkie hasła typu : "tego kwiatu jest pół światu' oraz że oczywiście każda z nich miała faceta który zranił, zdradził lub różne takie.
Oczywiście pocieszały ją też mówiąc, że wszystko z czasem minie. Po pewnej chwilii takiego nautralizowania powagi stanu ducha
Angel uniosła twarz i powiedziała:
- Dziewczyny! wyobraźcie sobie miłość do waszego dziecka, którego wychowujecie, dbacie o niego w zdrowiu i chorobie a nawet
odbieracie sobie wszystkiego, żeby dziecko miało. Następnie wyobraźcie sobie miłość do swojego najlepszego
przyjaciela / przyjaciółki dla którego w środku nocy byłybyście w stanie przyjść na piechote pare kilometrów tylko dlatego, że
ma z jakiegoś powodu ochote popłakać w twoim towarzystwie. Na końcu pomyślcie jak bardzo kochacie lub będziecie kochac
swoich mężczyzn teskniąc przez każdą minute swojego życia w której jego nie ma obok, czekając na słowa "Kocham Cię" bez
większej okazji, na pocałunek z zaskoczenia czy komplement. Gdy już to wszystko sobie na poważnie wyobrazicie i połączycie ze sobą będziecie miały obraz tego jak ja GO kocham.
Koleżanki cierpliwie sluchały a Angel już z łzami w oczach kontynuowała:
- A teraz wyobraźcie sobie ból gdy te samo dziecko ucieka z domu i zaczyna ćpać, ten sam przyjaciel obraża cie w sposób w jaki obrażano cie przez całe dzieciństwo a nawet poźniej, wiedząc o tym doskonale, i ten sam mężczyzna zdradza cie z połową miasta. Tak samo złóżcie to razem i może w jakiejś części zrozumiecie co właśnie teraz przeżywam...
Nic już wiecej nie mówiąc wypiła na raz całego drinka i wyszła...'