. z moim parnterem życiowym, który obiecał mi wierność aż do śmierci, także mogę być spokojna;)
najwidoczniej 10h spędzonych na szukaniu mieszkania to za mało, aby znaleźć coś co nas zadowoli,
wróć aby znaloźć coś, co nie jest kolosalnie drogie i nie cuchnie komuną...
w dalszym ciągu jesteśmy bezdomne od paździerika i jest nam z tego powodu smutno;(
niektórzy dziś skończyli wakacje, a ja dla odmiany dopiero zaczynam;)
wakacje dzień pierwszy: zakupy i Sopot z Magrytowymi, co widać wyżej
wakacje dzień drugi: bezowocne szukanie mieszkania:(
wakacje dzień trzeci: Gosiuńćia przez 500 lat rozpakowuje swoje rzeczy;(
za to wieczór jest już zaplanowany;)
lubię kiedy wokół muzyka gra<3!
będę tęsknić za tymi ludźmi! ;(