www.dusia41.fbl.pl zrobiłam wuam xD
Ach udoło mi sie wejść :D
Jej ale ja mam tu śliczne oczy! xD
Narka ludziska
Był ciepły, wiosenny dzien. Nagle znalazłam sie w szpitalu obok ciebie, chociaż niekoniecznie, leżałeś obok jakiejś brunetki, która dopiero co urodziła ci śliczną córeczkę. Byłeś tak cholernie szczęśliwy, tuliłeś wasze dziecko w ramionach, kochałeś chyba ta dziewczynę. A kilka dni przed tym całym zdarzeniem powtarzałeś mi ze nic do niej nie czujesz, a nienarodzone wówczas dziecko jest wszystkim co was łączy... Udawałam ze cieszę sie waszym szczęściem, ale w środku czułam ogromną pustkę jak po stracie kogoś kochanego, wielki smutek i ten cholerny ból przeszywający serce... Nagle cala sytuacja przeniosła sie na blok operacyjny, jakieś komplikacje poporodowe. Siedziałam w tej poczekalni, przyszedłeś do mnie usiadłeś obok i spojrzałeś na mnie tak jak zawsze to robiłeś, słodko i tak jakoś niewinnie...Zupełnie nie wiedziałam co robić. Musiałam chyba gdzieś jechać bo wzięłam rower i pojechałam, nie wiem dokąd i dlaczego...Długo nie wracałam, w tym czasie ty nie mogłeś znaleźć sobie miejsca, chodziłeś od kata w kat...Rozmawiałeś nawet z moja mama bo tez tam była pytałeś gdzie jestem, martwiłeś się. A ja? Ja byłam w drodze powrotnej, jechałam przez stary opuszczony cmentarz, okropnyyyy... a jakieś glosy przekrzykiwały sie i wołały za mną : powiedz mu o tym, przecież kochasz go, nie pozwól mu tak po prostu odejść...