Jest już trochę lepiej, aczkolwiek nie do końca.
Nic nie wymaże z pamięci innych głupich rzeczy, które zrobiłam.
Jednak najważniejsze jest to, że mam wsparcie w Nim.
Mam nadzieję, że za kilka dni zobaczymy się przed moim wyjazdem.
Parę godzin w Jego ramionach ukoi ten cały ból i spowoduje, że zapomnę.
Wszystko się ułoży, kiedyś na pewno.
"Zanim odejdę, nim odejdę stąd
Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą,
Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie obejmie!"