chyba zawieszam .
przerasta mnie to wszystko co się wokół dzieje . juz sobie z tym nie potrafię poradzić .
najpierw jest pięknie, a potem wszystko się pieprzy ;/
nie wiem co z Hannoverem .. najlepiej zaszyłabym się w jakiejś dziurze i nie wyjchodziła z niej do końca życia , które pewnie szybko skończe jak tak dalej pójdzie .
po co ja sie w ogóle w to wszystko pakowałam ;/
wszystko byłoby prostsze, gdybym nie była fanką kp
robie przerwę . ze wszystkim .
cholernie mi smutno .
nienawidze takiego stanu .
:((