Om nom nom....
Wstałam dzisiaj rano... Jakby nie patrzeć, to wstawałam ze trzy razy XD
Pierwszy raz o 4:21, kiedy to otworzyłam oko i zastanawiałam się, cóż takiego spowodowało, że otworzyłam to jedno oko? Rozejrzałam się tym jednym okiem po pokoju i nie zauważywszy nic niepokojącego, zamknęłam je... Lecz po krótkiej chwili namysłu otworzyłam je ponownie i wykonałam ruch lewą brwią, chcąc otworzyć i lewe oko.
I tu nastąpiło oświecenie!
Ha! To znowu moje lewe, pechowe oko mnie obudziło!
Wstałam więc i odnalazłam swój żel do oczka... Po ponownym położeniu, zmusiłam się, aby otworzyć oko i nałożyć sobie tego żelu >O< Na szczęście udało się (już po tym jak tubeczką chciałam sobie to oko wydłubać XD)
Położyłam się spać i zasnęłam :D
Po tym, obudziła mnie ciocia o 6:34, ale ja przysnęłam na 20 minut... I co mi się śniło?!
Najpierw byłam z Kiru w Anglii... LOL, ale w Londynie!
A potem? A potem byłam ZOMBIE! Tak, tak... Śniło mi się, że jestem zombie i jadę sobie z tobą, czyli drugim zombie, tramwajem xD Jechałyśmy gdzieś, nie wiem gdzie... Ale zombie to my się już nie bałyśmy! XD
Na szczęście byłyśmy tymi rozumnymi zombie XDDD
15 dni i będę w drodze do ciebie! :DDD
To już są tylko dwa tygodnie! Minie jak z bicza strzelił!
Api
P.S. Ładne zdjęcie? :DDDD