drobna zmiania motywuje do dalszych dzialan.
chcialalm zmienic wiekszosc siebie-lecz nie moge wiecej
ten charakter-ten zaib siedzi we mnie wciaz znika gdy wokol pustka jest i wyplakac sie komus w ramie chce. nie wiem czemu tak jest:( chce byc lepsza, ulepszac gorsza wersje siebie ale tak sie nie da. potrzebuje wsparcia, motywacji nie jedynych samych wlasnych motywacji.. CHCE POMOCY ROZUMIECIE, nie gnebienia mnie za to jaka jestem.
ci ktorzy mnie nie znaja-niech milcza a ci ktorzy poznali-wiedza o mnie same rzeczy z wierzchu-nie wiedza co jest we mnie, tam w srodku zza ta warstwa lodu.
popieprzony swiat.;/ i nie jest wgl mnie i jak dla mnie ani grosza wart.
przyjaciele-jedynie we wlasnych myslach moje diably co w glowi siedza one tylko rozumieja
wyjebane na ten swiat powoli mam, dosyc falszu klamstwa w zycia krotkiego zakamarkach !!
------------------------
to co napisalalm wyzej to takie wymieciny na poczatku chcialalm zeby jakos sie rymowaly czy cos ale to nie istotne.
jesli ktos chce niech czyta-mnie to nie obchodzi ^ _
15.08-26.08 Wlochy-poza zasiegiem! czas na przemyslenia odnosnie mojego istnienia
moje strzelczynie <3