zalew z 12.02.2011.
Przeżyłam tyle bez choroby, az w koncu grypa. Ale planuje do jutra wyzdrowiec i wybrac sie do szkoły.
To uczucie gdy leży sie w łóżku i nagle o 13:50 dzwoni telefon z głosem Kingi i zaptaniem jak się czuje.. :*
To uczucie gdy ledwo żyjąca siedzisz przed kompem i gadasz z kolegą przez gg, a po chwili dzwoni zeby przez kilka sekund uslyszeć Twój głos..
Nie spałam od 1:30, potem o 5 wyjscie na mróz ktory po 2h był strasznym mrozem, i o 7 ledwo zywa wypiłam kawę po której już całkowicie zaliczałam zgona...
Co do przemyśleń- chyba mam pustkę w głowie (o dziwo!) i przy okazji laptop domaga się w końcu serwisu bo nastepne klawisze robią strajk i przestają działać.
Czasem pisząc coś na photoblogu, czuję się jakbym gadała sama do siebie. "Cześć Kasiu jestem Czerwiec i mam zwalony mózg :D".
Ciekawe czy kiedykolwiek zrozumiem intencje ludzi. Czy z biegiem czasu przestaną narzekać o byle co, udawać że wiedzą coś lepiej niż osoba wykształcona w tej dziedzinie? Idąc w mundurze po mieście można zauważyć różne charaktery ludzi. Szczególnie harcerstwo krytykują osoby które nigdy, przenigdy nie miały z nim do czynienia w sposób czynny czyli przez uczestnictwo na wyjazdach i zbiórkach. Co złego jest w dążeniu do doskonałości, ideałów, rozwijaniu wlasnego charakteru i poczuciu patriotyzmu do państwa gdzie większość ludzi najchętniej by z niego wyjechała? Co złego w nauczeniu różnych rzeczy które mogą okazać się przydatne w życiu, m.in. radzenie sobie w różnych sytuacjach? Szkoły mało wpływu mają na sytuacje życiowe. Z góry narzucona jest wersja nauki wszystkich przedmiotów i zagadnień które w przyszłości dla wielu okażą się niepotrzebne np. w sklepie przy kasie, przy wydawaniu reszty kasjerka będzie nam kazała obliczyć wartość bezwzględną z x+6 gdzie x nalezy do przedziału od -nieskonczonosci do 2. Matematykowi to się przyda, humaniście - wątpie.
Mam ochotę na czekoladę truskaffkofą, soczek kubuś i przytulenie <3 :D
Mieszane uczucia do wielu spraw. Za szybko się poddaje.
Na koniec chce wszystkim życzyć wszystkiego Badenpowellowego :)
Pozdrawiam.
"Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej.
Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem,
gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy.
Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości.
Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem.
Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną,
która ponad wszystko potrzebuje bliskości.
Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać."