Kiedyś ktoś zapytał się jej czego się boi najbardziej?
W sercu krzyczała, że boi się pocałunku innego.
Przecież nigdy nikt nie będzie całował tak jak on.
Nigdy nikt nie powie tak samo Kocham Cię jak on.
Nigdy nie będzie tak samo, pomyślała.
Boję się węży.
A dzisiaj czego boi się dzisiaj?
Boi się tego, że jutro to nie on będzie zasypiał przy jej boku.
Nie on będzie trzymał ją za rękę o godzinie 12.
Nie on obejmię ją w pasie. Nie on będzie się z nią śmiał.
Boi się jutra, boi się łez. Zostaje z nimi w domu.
Nie zobaczy go już w tym roku.
Kocha go. Piedoli to.
BĄDŹ ZE MNIE DUMNY. RADZĘ SOBIE.
Natalia.