Z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia , tusz do rzęs i światopogląd..
Moje życie odwróciło się o 180 stopni.
Dobrze mi z tym !
Przechodzę kryzys wieczorny.. śpiewam, wydzieram się, miałczę, śmieję się, strzelam szneki, narzekam na różne bóle wszystko ze zmęczenia i nudy, innego powodu tego tragicznego zachowania nie znam. Nie wytrzymuję sama tego, tak jest codziennie, znam cały program telewizyjny na pamięć, nie wspomnę o reklamach, niedługo zacznę wyrywać sobie włosy z głowy. Ratunkuuu :D